Tym razem pojechaliśmy do Afryki jako wolontariusze. Mieliśmy spędzić lipiec i sierpień w Kenii na wolontariacie. Korzystając z okazji postanowiliśmy wydłużyć nasz wyjazd o jeden miesiąc, aby zwiedzić Rwandę, Ugandę i Kenię. W ten sposób spędziliśmy tydzień w Rwandzie i dwa tygodnie w Ugandzie. Po wolontariacie mieliśmy jeszcze dwa tygodnie dla siebie w Kenii. Poniżej znajduje się relacja z naszej podróży. Wersja off-line tej relacji (bez zdjęć) znajduje się tutaj. Zdjęcia z naszej wyprawy znajdują się na stronie data.plecakowicz.pl/foto a filmy będą na stronie www.youtube.com/user/plecakowicz. Życzymy miłego czytania i oglądania zdjęć oraz filmów. Będziemy wdzięczni za wszystkie uwagi przesłane na e-mail: plecakowicz@gmail.com.
Rwanda po dwudziestu latach od ludobójstwa Hutu na Tutsi rozwija się bardzo dobrze gospodarczo. Kraj ten jest członkiem Wspólnoty Wschodnioafrykańskiej (East African Community), dzięki czemu obecnie na jednej wizie można zwiedzić Rwandę, Ugandę i Kenię. Oficjalny język urzędowy został zmieniony z francuskiego na angielski, co ma pomóc w rozwoju turystyki. Rwanda zaskoczyła nas porządkiem. Dotyczy to czystości, ponieważ dzieci są uczone w szkołach nie śmiecić i kraj ten jest bardzo czysty jak na warunki afrykańskie. Porządek przejawia się także w respektowaniu prawa np. walce z korupcją i jeżdżeniu z maksymalną ilością pasażerów równej ilości miejsc w autobusach. Jednak Rwanda nie zapomniała o swojej historii i po wielkiej tragedii z 1994 roku zostały muzea, pomniki i historie opowiadane przez ludzi. Do Rwandy jedzie się odpoczywać nad jeziorem Kiwu oraz oglądać małpy, w szczególności goryle, szympansy i colobusy.
Większość turystów przyjeżdża do Ugandy na wyprawy zorganizowane przez firmy turystyczne. My woleliśmy podróżować po kraju samemu i nie było żadnych problemów. Najtrudniejsze było zorganizowanie safari w parkach narodowych, do czego musieliśmy wynająć samochód lub firmę turystyczną. Uganda jest krajem posiadającym bardzo ciekawe atrakcje. Oglądaliśmy zwierzęta w parkach narodowych Queen Elizabeth i Murchison Falls. Byliśmy kilka razy w Afryce, ale pierwszy raz widzieliśmy lwy wspinające się na drzewa. Spędziliśmy także cały dzień przyglądając się szympansom w Kibale Forest National Park. Odpoczywaliśmy nad jeziorem Bunyonyi i na wyspach Ssese. Nasz pobyt w Ugandzie zakończyliśmy raftingiem po Nilu Wiktorii. W Ugandzie spędziliśmy dwa tygodnie, ale atrakcji jest tam jeszcze więcej. Nie starczyło nam czasu, żeby pojechać do Kidepo Valley National Park i w góry Rwenzori. Jest też Bwindi Impenetrable National Park z gorylami, ale goryle widzieliśmy już w Rwandzie.
Kenia to najpopularniejszy kraj, do którego turyści jeżdżą na safari. Są tam dziesiątki parków narodowych, z których najsłynniejsze to Maasai Mara, Amboseli i Tsavo. Dla amatorów wspinaczki jest tam druga najwyższa góra Afryki, czyli Mount Kenia. Na wybrzeżu Kenii są także ładne plaże w miejscowościach Lamu, Malindi, Watamu i Mombasa. My wróciliśmy po dziewięciu latach do Maasai Mara (ceny są trzy razy wyższe od tego czasu) i oglądaliśmy tam migrację. Później pojechaliśmy do Amboseli oglądać zwierzęta na tle Kilimandżaro, ale pogoda była taka sobie. W sumie spędziliśmy tydzień na safari a przez kolejny tydzień odpoczywaliśmy na plażach. Najwięcej czasu spędziliśmy na uroczym Lamu, które było prawie puste, ponieważ turyści boją się tam przyjeżdżać z powodu zagrożenia ze strony bliskiej Somalii. Miło też wspominamy Malindi, włoskie miasteczko w Afryce. Włosi nie tylko są tu głównymi turystami, ale także są właścicielami doskonałych restauracji. Po wielu tygodniach spędzonych w Afryce marzyliśmy o tak dobrym jedzeniu.
RWANDA
17.06.2014 Wrocław – Berlin – Istambuł – Kigali
18.06.2014 Kigali – Huye
19.06.2014 Huye – Kibeho – Nyamagabe – Uwinka
20.06.2014 Uwinka (Nyungwe Forest NP) – Nyanza
21.06.2014 Nyanza – Kigali – Musanze
22.06.2014 Volcanoes National Park
23.06.2014 Musanze – Volcanoes NP – Gisenyi
24.06.2014 Gisenyi – Musanze – Kisoro
UGANDA
25.06.2014 Kisoro – Mgahinga Gorilla NP – Kabale
26.06.2014 Kabale – Bunyonyi Lake – Katunguru
27.06.2014 Katunguru – Kasenyi – Kazinga Channel – Ishasha
28.06.2014 Ishasha – Kibale Forest National Park
29.06.2014 Kibale Forest National Park – Fort Portal
30.06.2014 Fort Portal – Masindi – Murchison Falls National Park
1.07.2014 Murchison Falls National Park
2.07.2014 Murchison Falls NP – Nakitoma – Ziwa Rhino Sanctuary – Kampala
3.07.2014 Kampala – Entebbe – Ssese Islands
4.07.2014 Bugala Island, Ssese Islands
5.07.2014 Ssese Islands – Kampala – Jinja
6.07.2014 Jinja – Nile River Rafting – Nairobi
KENIA
7.07.2014 Nairobi – Mitunguu
1.09.2014 Mitunguu – Nairobi
2.09.2014 Nairobi – Maasai Mara
3.09.2014 Maasai Mara
4.09.2014 Maasai Mara
5.09.2014 Maasai Mara – Lake Naivasha – Hell’s Gate NP – Naivasha
6.09.2014 Naivasha – Amboseli NP
7.09.2014 Amboseli NP
8.09.2014 Amboseli NP – Mombasa
9.09.2014 Mombasa – Lamu – Shela
10.09.2014 Shela
11.09.2014 Shela
12.09.2014 Shela – Lamu Town
13.09.2014 Lamu Town – Malindi
14.09.2014 Malindi – Gede – Watamu – Malindi
15.09.2014 Malindi – Mombasa
16.09.2014 Mombasa
17.09.2014 Mombasa – Istambuł – Praga – Wrocław
Nasze ogólne porady dotyczące organizacji wyprawy znajdują się w dziale Porady. Poniżej znajduje się uzupełnienie dotyczące Afryki wschodniej:
Porozumiewanie się: W Rwandzie, Ugandzie i Kenii językiem urzędowym jest język angielski i znając ten język nie ma problemów z podróżowaniem.
Podróżowanie: Rwandę, Ugandę i Kenię można zwiedzać podróżując autobusami lub matatu (busami). Jednak aby pojechać na safari potrzebny jest wynajęty samochód lub kupienie wycieczki w biurze turystycznym. Koszt zorganizowanego safari w 2014 roku to około 150 USD za dzień od osoby.
Spanie: Tym razem nocowaliśmy w hostelach z Lonely Planet lub miejscach, na które przypadkowo natrafiliśmy. Nigdy nie było problemu z brakiem miejsc a nie robiliśmy żadnych rezerwacji.
Jedzenie: Stołowaliśmy się głównie w restauracjach polecanych przez Lonely Planet, ponieważ lokalna kuchnia jest dla nas bardzo monotonna i brakuje w niej warzyw. Ceny były podobne do Polski z wyjątkiem wybrzeża w Kenii, gdzie było bardzo drogo.
Kiedy jechać: Najlepsza pogoda jest między czerwcem a wrześniem, ponieważ nie jest tak bardzo gorąco. W tym czasie odbywa się także migracja zwierząt w Maasai Mara. Najgorsza pogoda jest między marcem a majem, ponieważ jest to pora deszczowa.
Przewodnik: Używaliśmy przewodnika Lonely Planet East Africa, który był wystarczający na nasze potrzeby.
Wizy: Wizy do Ugandy i Kenii kosztują po 50 USD i można je dostać na lądowych przejściach granicznych i na lotniskach. O wizę do Rwandy należy ubiegać się wypełniając formularz elektroniczny dostępny na stronie internetowej: www.migration.gov.rw, gdzie publikowane są również aktualne informacje wizowe. My zapłaciliśmy 30 USD za wizę. Istnieje także możliwość wyrobienia 3 miesięcznej wizy EAC za 100 USD, dzięki której można swobodnie i wielokrotnie podróżować między Kenią, Ugandą i Rwandą.
Bilet lotniczy: Najtańsze loty w interesującym nas terminie były za 2200 zł między Berlinem a Nairobi. Postanowiliśmy dołożyć jednak 600 zł i polecieć do Kigali w Rwandzie. Za kolejne 200 zł mogliśmy wracać z Mombasy zamiast z Nairobi, co zaoszczędziło nam jeden dzień. Do odnalezienia dobrego połączenia polecamy www.momondo.com i www.skyscanner.pl.
Przed wylotem: Chcieliśmy zobaczyć goryle w Ugandzie lub Rwandzie i wiedzieliśmy, że lepiej to zarezerwować wcześniej. Wysłaliśmy e-maila do dwóch krajów, ale Uganda nam nawet nie odpowiedziała. Czytaliśmy, że w Ugandzie wszystkie bilety mogą być w sezonie wykupione przez biura turystyczne. Dlatego pozostała nam Rwanda za 750 USD od osoby. Ta cena to zdzierstwo, ale stwierdziliśmy, że taniej nie będzie (najtańsze goryle za 350 USD są w Ugandzie poza sezonem; cena w sezonie to 600 USD). Trzeba było zapłacić całość przelewem. Później okazało się, że na miejscu trzeba jeszcze dopłacić 55 USD, ponieważ tyle zjadła prowizja lokalnych banków.
Koszty podróżowania dla dwóch osób: