Ktoś kto zamierza zwiedzać Lusakę naprawdę może się poczuć jakby był poza standardową ścieżką turystyczną. Dla większości to jedynie przystanek w drodze z jednego miejsca do drugiego w Zambii i sąsiednich krajach. Nie ma zresztą co się dziwić. Lusaka nie ma praktycznie nic do zaoferowania turystom. Nawet Muzeum Narodowe, które odwiedziliśmy z rana było dość zapuszczone i przygnębiające. Najciekawszą jego częścią była ta poświęcona szamanom i maskom używanym przy różnych rytualnych okazjach. Właśnie trwała tam przebudowa, więc jest nadzieja, że może kiedyś to miejsce będzie ciekawsze.
Następnie poszliśmy pod Freedom Monument, pomnik poświęcony ludziom, dzięki którym Zambia uzyskała niepodległość. Potem pospacerowaliśmy po Cairo Rd i zrobiliśmy ostatnie zakupy w nowo otwartym centrum handlowym Levy. Resztę dnia spędziliśmy odpoczywając w hostelu.