<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>


2011-11-22 Vilanculo -> Magaruque -> Vilanculo (12519 km)

Rano z tą samą ekipą wypłynęliśmy na znajdującą się 11 km od Vilanculo wyspę Magaruque. Niestety i tu snorkling okazał się kiepski. Z powodu silnych prądów ciężko nawet było popołudniu tam popływać. Cała wycieczka w zasadzie ograniczyła się jedynie do kolejnego dobrego obiadu (identyczny jak dzień wcześniej). Nowe osoby, które z nami popłynęły również nie były zadowolone, że zapłaciły tyle pieniędzy za tak mało interesującą wycieczkę. Wcale się nie dziwię, gdyż na Bazaruto i Benguerze przynajmniej były ładne plaże i wydmy a na Magaruque nie było nic ciekawego, chyba że ktoś lubi się przepłynąć łódką.



Nasza łódka oraz plaża na Magaruque.


Podsumowując można powiedzieć, że Magaruque można sobie spokojnie odpuścić. Natomiast Bazaruto, nawet bez rafy dwumilowej jest warta odwiedzenia (z rafą tym bardziej). Ogólnie cena za obydwie wycieczki jest nieadekwatna do tego co się otrzymuje (nawet sprzęt do snorkelingu był` w kiepskim stanie), co być może potęguje ogólne rozczarowanie. Po powrocie poszliśmy kupić bilety na minibus do Beira na następny dzień. Dostaliśmy przedostatnie miejsca więc rzeczywiście lepiej kupić bilety dzień wcześniej.


<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>