<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>


2010-11-13 do 2010-11-16 Palolem

Nasz codzienny plan dnia jest podobny. Rozpoczynamy śniadaniem około 8:00. Później siedzimy na plaży lub pływamy. Między 10:00 a 14:00 słońce jest bardzo mocne, więc lepiej siedzieć w cieniu. Po 14:00 idziemy na obiad i wracamy na plażę. W tym samym czasie nad plażą pojawiają się chmury, które przechodzą po około dwóch godzinach. W naszym trzecim i czwartym dniu chmury te zamieniły się w mocny tropikalny deszcz. Miejscowi mówią, że to spóźniony monsun, który powinien się skończyć w październiku. Tylko piątego dnia cały dzień był bezchmurny.



Plaża w Palolem wyróżnia się pięknymi palmami.


Następnie czekamy na zachód słońca i idziemy na kolację. Po zachodzie słońca przed restauracjami pojawiają się pojemniki z lodem i wystawionymi owocami morza. Można sobie wybrać np. rybę lub krewetki, które za chwilę zostaną dla nas upieczone. Na plaży jest około 30 restauracji i kolejnych 10 przy głównej drodze. Codziennie chodzimy do innej restauracji aż znaleźliśmy taką z bardzo dobrym jedzeniem i przystępnymi cenami.



Zachód słońca w Palolem oraz krewetki tygrysie na kolację.


<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>