Po śniadaniu o 7:00 schodzimy do Phorse Thanga (3680m), gdzie przekraczamy rzekę i wchodzimy na szlak Gokyo. Na początku idziemy łatwą drogą przez zacieniony las. Później zaczyna się strome podejście, przy którym płynie wodospad. Powoli wspinamy się do Dhole (4110m), gdzie jesteśmy o 10:30. Dalej idziemy łagodnym podejściem i mijamy Lhabarmę i Luzę. Roślinności jest coraz mniej aż zostaje sama kosodrzewina. Dolina Ngozumba jest dużo węższa i bardziej stroma niż Khumbu. Przed 15:00 dochodzimy do Machermy (4470m). Większość z wymienionych miejscowości leży w dolinie, przez co trzeba do nich schodzić a później się wspinać przy wychodzeniu.
Dzisiaj przeszliśmy trasę, którą normalnie wchodzi się dwa dni, z postojem w Dhole. Jednak my byliśmy już zaaklimatyzowani i dzięki temu nie mieliśmy żadnych problemów z podejściem. Po drodze spotkaliśmy znajomych Anglików, którzy doszli dzień przed nami do Dzonhgli i przeszli Chola Pass przed opadami śniegu. Mówili, że Chola Pass była niebezpieczna do przejścia nawet bez śniegu.