Rano przeprowadzamy się do Edelweis. Następnie wypożyczamy motor i jedziemy zwiedzać tradycyjne wioski. Zaczynamy od wioski Luba. Wpisujemy się do księgi gości i wpłacamy darowiznę. Oglądamy drewniane domy, przykryte strzechą i nagrobki w centrum wioski. Na szczycie domów są męskie lub żeńskie kukiełki. Kobiety żują jakieś liście, które powodują, że mają czerwone zęby. Następnie jedziemy do Bena, w której domki ustawione są ciasno, w dwóch rzędach. Dowiadujemy się, że ilość bawolich rogów przed domem jest wyznacznikiem bogactwa. Na końcu wioski jest wzniesienie, z którego widać doskonałą panoramę okolicy. Droga powrotna do Bajawa jest trudniejsza, bo jest bardzo stromo po górkę. Wracając do Bajawa, zatrzymujemy się w wiosce Bela, w której nie ma nic specjalnego. Później odwiedzamy jeszcze wioskę Wogo, która jest największa. Mieszkańcy właśnie budują nowe domy, które są już bardziej nowoczesne. Pod wieczór jedziemy na północ, wykąpać się w gorących źródłach. Następnie oddajemy motor i jemy kolację w restauracji Borobudur.