Zaraz po śniadaniu (w cenie hotelu, płatki z mlekiem + tosty z dżemem) idziemy zwiedzać miasto. Zaczynamy od Australian Muzeum z dużą kolekcją zwierząt, owadów i minerałów. Następnie przechodzimy przez Chinatown i idziemy do Powerhouse Museum, w którym oglądamy m.in. kopie sond kosmicznych oraz stary pociąg. Następną atrakcją jest ładny Chinese Garden z jeziorkiem, otoczony wieżowcami.
W Darling Harbour trafiamy akurat na międzynarodowy pokaz jachtów. Dochodzimy do największej atrakcji Sydney, czyli Sydney Opera. Obchodzimy ją dookoła, zaglądamy do środka (można kupić zwiedzanie opery z przewodnikiem). Opera wygląda lepiej z daleka, o czym przekonujemy się wchodząc na Harbour Bridge.
Jest już wieczór a my postanawiamy zakończyć nasze zwiedzanie pójściem do Sydney Aquarium. Oglądamy tam dużo rybek z całego świata, ale największą atrakcją są przezroczyste tunele pod wodą, w których ogląda się duże zwierzęta morskie. W tunelu czujemy się jak na filmie przyrodniczym. Jest tu bardzo cicho i spokojnie a dookoła nas przepływają ogromne rekiny i płaszczki. Następnie idziemy na obiado-kolację i wracamy do hostelu. Sydney jest ładnym miastem, ciekawie położonym nad wodą, z dużą ilością zieleni i parków.