Kucharka zaspała i dostajemy śniadanie później. Przyjeżdża minibus, ale kierowca czeka spokojnie aż skończymy śniadanie. Około 8:00 jesteśmy już w Luganville. Chcieliśmy jechać do Millenium Cave, ale słyszeliśmy, że może być zamknięta z powodu trzęsienia ziemi. Decydujemy się popłynąć na prywatną wyspę Aore, gdzie można przebywać w luksusowym hotelu Aore Island Resort, pod warunkiem wykupienia obiadu. Leżakujemy, pływamy w basenie, robimy snorkling na rafie blisko hotelu. Później idziemy na bardzo drogi, ale i bardzo smaczny obiad. Później płyniemy z powrotem do Luganville, skąd jedziemy lokalnym busikiem na lotnisko. Na lotnisku wielkie przygotowania, bo jutro ma tu wylądować pierwszy Boeing 737 zakupiony przez Air Vanuatu, który będzie latał do Brisbane w Australii. My lecimy na wyspę Efate, do stolicy Vanuatu, Port Vila. Na miejscu łapiemy minibusa, który rozwozi ludzi pod wskazany przez nich adres jak taksówka. Znajdujemy nocleg i idziemy zwiedzać Port Vila. Miasto jest małe, ale ładnie położone. W pobliżu znajdują się małe wysepki na które można popłynąć za darmo promem.