W nocy o 4:08 budzi nas trzęsienie ziemi. Kilka minut później jest drugie, mniejsze. Cały nasz pokój się trząsł, ale nic nam się nie stało. Jedynie ze stołu spadł wiatrak i się lekko uszkodził. Jak się później dowiedzieliśmy trzęsienie miało siłę 7.2 stopnia w skali Richtera. Ostatnie trzęsienie ziemi było tu w latach 90-tych. Rano wszystkie sklepy były zamknięte, bo pospadał towar z półek.
Chcemy zwiedzić najważniejsze atrakcje wyspy Espiritu Santo, ale w Luganville nie ma biur podróży. Dzwonimy do Paradise Tours i spotykamy się z jego przedstawicielem. Umawiamy się na wycieczkę do blue hole, Million Dollar Point i miejsca rozbicia amerykańskiego samolotu podczas II wojny światowej. Wycieczka trwała tylko 2 godziny i nie za bardzo nam się udała, ponieważ z powodu dużych fal nie można było robić snorklingu przy Milion Dolar Point, gdzie Amerykanie wrzucili do wody sprzęt wojskowy. Blue hole (błękitne jeziorko) było za to błotniste z powodu trzęsienia ziemi.
O 15:00 idziemy na stację Shell, skąd odjeżdżają minibusy do Port Orly. My jedziemy trochę bliżej do Lonnoc Beach, gdzie zrobiliśmy wcześniej rezerwację. Na miejscu dostajemy mały domek, blisko małej, czystej plaży. Przed zachodem słońca pływamy jeszcze w ładnym morzu. Okazuje się, że prąd jest tu tylko wieczorem i to na bardzo krótko.