<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>


2007-07-13 Maupiti

Mieszkamy na motu, z którego widać główną, górzystą wyspę. Na przeciwległym brzegu stoi mały kościółek z czerwonym dachem, który doskonale wygląda na tle błękitnej wody. Woda jest bardzo płytka i można dojść aż dwie trzecie drogi do kościoła. Od tego miejsca robi się głębsza i ma ciemniejszy kolor. Tędy pływają łódki. Jednak najciekawsze jest, że między naszym motu a główną wyspą znajduje się wąska dróżka utworzona z piasku, kończąca się przy głębokiej wodzie. Tu można się poczuć, jakby się chodziło po wodzie. Pod koniec (dwie trzecie drogi do kościoła) dróżka jest trochę szersza, jakby mała wysepka. Stąd można robić zdjęcia w każdą stronę i wszędzie widoki są rewelacyjne (kościół na tle wody, sąsiednie motu lub plaża z palmami na naszej wyspie). Wieczorem jest odpływ i dróżka jest nawet szersza.



Zdjęcia z Maupiti.


Rano pływamy kajakiem na dwie osoby (w cenie noclegu) przy naszym motu. Chcieliśmy popłynąć do kościoła, ale trafiliśmy na zawody kajakowe. Wracamy więc na nasze motu i plażujemy. Słońce mocno grzeje i trzeba uważać, żeby się nie spalić. Po południu płyniemy kajakiem na sąsiednie Motu Tiapaa, co nam zajmuje około godzinę w jedną stronę. Do tego motu też można przejść pieszo, z wyjątkiem ostatnich metrów, gdzie jest głębiej. Następnie oglądamy przepiękny zachód słońca.



Zdjęcia z Maupiti.


<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>