<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>


2007-07-09 Moorea->Papetee

Tym razem mamy nocleg bez śniadania, więc idziemy do sklepu i sami sobie robimy śniadanie we wspólnej kuchni. Później idziemy na plaże. Dzisiaj cały dzień świeci słońce. Po 14:00 schodzimy z plaży, robimy sobie obiad i jedziemy do portu. Płyniemy z powrotem na Tahiti. Na miejscu pytamy, gdzie możemy złapać autobus (le truck) w stronę lotniska. Miejscowy chłopak prowadzi nas na przystanek autobusowy. Nocujemy znowu w Fifi, bo rano lecimy na Bora-Bora. Właściciel pensjonatu chce nam pożyczyć własny namiot, bo wie, że zgubili nam nasz namiot. Wieczorem robimy zakupy przed wylotem na Bora-Bora (później okazuje się, że niepotrzebnie) i przepakowujemy się do jednego plecaka, bo do samolotu można zabrać tylko 10 kg/os. Drugi plecak zostaje w Fifi.



Zdjęcia z Moorea.



<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>