Po śniadaniu jedziemy autobusem do Agry. Niestety autobus jedzie bardzo wolno i podobnie jak pociągi na miejsce przyjeżdża z kilkugodzinnym opóźnieniem. Podróż trwała ponad 10 godzin. Po drodze był tylko jeden dłuższy postój na jedzenie, więc wygłodniali wspinamy się na taras Shanti Lodge, żeby zjeść kolację i przy okazji po raz pierwszy przy blasku księżyca oglądamy Taj Mahal.