Z powodu nadmiaru wolnego czasu postanowiliśmy pojechać miejskim autobusem do Port Royal, którego główną atrakcję jest fort. Widać że turyści rzadko tu zaglądają. W czasie naszej wizyty nikogo innego tam nie było. Najciekawszy budynek fortu znajduje się na jego tyłach. Jest to przekrzywiony na skutek trzęsienia ziemi dom. Można do niego wejść. W forcie znajduje się także muzeum.
Następnie poszliśmy się przejść uliczkami Port Royal. Niestety opisywane w przewodniku historyczne budynki były w opłakanym stanie. Wróciliśmy więc do Kingston. Na spokojne zwiedzenie Port Royal wystarczą dwie godziny.