Około 8 wyjeżdzamy do Port Antonio. Podróż zajmuje nam około trzy godziny. Znajdujemy nocleg w Drapers San Guest House. Na pieszo idziemy do plaży Frenchman’s Cove, gdzie spędzamy pozostałą część dnia.
Wstęp również jest płatny, ale na miejscu jest prysznic, restauracja, przebieralnie. Zatoka wraz z plażą nam się podoba. Plaża z jednej strony jest zamknięta przez zimną, czystą, ładną rzekę, w której również można się kąpać. Krajobraz przypominał nam nieco plażę na Ko Phi Phi w Tajlandii ze względu na porośnięte wysokie skały otaczające zatokę. Wieczorem umawiamy się rejs do Blue Lagoon.