<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>


2009-08-10 Havana->Cienfuegos

O 7:30 rano jedziemy na przystanek Viazula z myślą, żeby pojechać do Vinales. Niestety 2 godziny przed odjazdem autobusu nie ma już wolnych biletów. Postanawiamy kupić bilet do Cienfuegos, ale okazuje się, że na ten autobus też nie ma miejsca. Dlatego wraz z dwójką Włochów umawiamy się z taksówkarzem, że zawiezie nas do Cienfuegos. Droga jest dobra, nazywa się Autopista National, ale standardów europejskich autostrad nie spełnia. Na poboczu stoi dużo miejscowych i chce złapać stopa. Widać, że mają problem z transportem. Po drodze psuje się taksówka, co jak się okaże później - będzie się powtarzać prawie za każdym razem, gdy będziemy jechać taksówką.



Palacio del Valle oraz kamienica w rynku


W Cienfuegos znajdujemy Casa Olga w samym centrum miasta. Zwiedzamy Parque Marti, a na nim teatr Thomas Terry, następnie jedziemy taksówką do Palacio del Valle, który nam się bardzo podoba, choć zupełnie odstaje od miejscowej architektury. Nauczeni doświadczeniem kupujemy bilety do Trynidadu. W mieście nie ma zbyt wiele do zobaczenia, zresztą podobnie jest w innych miastach Kuby. Zazwyczaj jest jedna ładna uliczka i plac z kilkoma muzeami. W Cienfuegos zapoznajemy się też z pierwszymi cenami dla miejscowych - są zaskakująco niskie, np. 80 centavos (10 groszy) za batido (kokajl ze świeżych owoców).


<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>