<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>


2007-09-03 Ubud->Sayan->Goa Gajah->Ubud

Po śniadaniu wypożyczamy motor (na ulicy). Tym razem podpisujemy jakieś papiery, ale właściciel nawet nie sprawdza, czy podajemy prawdziwe dane. Jesteśmy w Ubud, czyli stolicy kulturalnej Bali. Zwiedzanie zaczynamy od Pałacu Królewskiego, następnie idziemy do Pura Marajan Agung, Pura Desa Ubud (zamknięta, ale trochę widać zza bramy). Najładniejsza jest zdecydowanie Pura Taman Saraswati, przy której znajduje się jezioro porośnięte kwiatami lotosu.



Zdjęcia z Pałacu Królewskiego.


Następnie jedziemy do Sacred Monkey Forest. Jest to park z porośniętymi mchem mostem, świątynią, posągami smoków z Komodo i z ciekawymi drzewami. Po całym parku biegają dziesiątki makaków (małp). Można się tu poczuć jak w filmie Indiana Jones.



Zdjęcia z Sacred Monkey Forest.


Po obiedzie jedziemy zwiedzać okolice Ubudu. Pierwsze są pola ryżowe (płaskie) w Katik Lantang i tarasy ryżowe w Sayan. Następnie udajemy się do świątyni Goa Gayah w jaskini, która najładniejsze ma wejście. W pobliżu jest także Yeh Pulu, z płaskorzeźbami w skale (słabo zachowane). W drodze powrotnej wstępujemy jeszcze do Pura Kebo Edan i Pura Pusering Jagat, które nie są za bardzo ciekawe.



Zdjęcia z Pura Taman Saraswati i Goa Gayah.


Wracamy do Ubud, ponieważ o 19:30 idziemy na pokaz balijskich tańców (Legong Dance). Oddajemy motor i o 19:00 jesteśmy już w Pałacu Królewskim, żeby sobie zająć dobre miejsca. Spóźnialscy nie mieszczą się na widowni i stoją lub siedzą z boku, obok orkiestry. Najpierw słuchamy orkiestr gamelan (lokalne instrumenty), później oglądamy taniec wojownika, taniec zakochanych, taniec starego człowieka i inne. Tańce są bardzo specyficzne, nie podobne do niczego co wcześniej widzieliśmy. Główną uwagę przykuwają ruchy rąk i oczu. Kostiumy są bardzo ładne, kolorowe, w azjatyckim stylu. Całe przedstawienie trwa około półtorej godziny.



Zdjęcia z Legong Dance.


<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>