Na Zanzibar przyjechaliśmy odpocząć od trudów naszej wyprawy, więc od rana idziemy na plażę. Opalamy się i kąpiemy do południa. Około południa jest największe słońce, więc wszyscy schodzą z plaży. Później idziemy na spacer brzegiem morza. Następnie jemy obiad. Można tu zjeść całkiem niedrogą pizzę, więc decydujemy się spróbować tanzańskiej pizzy. Była całkiem dobra. Po obiedzie idziemy znowu na plażę. Dopiero wieczorem widzimy jak na słoneczko dzisiaj podpiekło...