[<< poprzednia strona] [strona główna] [następna strona >>]


17.09.2004 Ko Phi Phi Don

Budzi nas szum morza oraz osoby opróżniające śmietniki sprzed wszystkich domków o 6:00 rano. Do jedzenia mamy tylko chleb tostowy, ponieważ wczoraj nie znaleźliśmy w sklepach nic ciekawego do chleba. Dlatego idziemy na śniadanie do restauracji, gdzie zamawiamy zestawy śniadaniowe (za 25B): jajecznica i jajko sadzone z jedną grzanką. Następnie idziemy do centrum a stamtąd jest droga Viewpoint, gdzie dochodzimy po 30 min wspinaczce. Jest to widok jak z widokówki. Zdecydowanie najlepszy widok, jaki widzieliśmy podczas tych wakacji. Robimy tu kilkanaście zdjęć i wracamy do centrum zobaczyć plaże Ao Loh Dalum. Następnie robimy zakupy a także kupujemy bilety na rejs dookoła Ko Phi Phi Leh z różnymi innymi atrakcjami (400B/os. małą łódką i 600B/os. dużą). Po 13:00 jesteśmy spowrotem na Long Beach, gdzie spędzamy pół dnia na opalaniu się i pływaniu. W wodzie trzeba uważać na skamieniałe rafy koralowe, które nadają wodzie bardzo ładny wygląd, gdy się robi zdjęcia, ale przeszkadzają w kąpieli. Woda jest też bardzo płytka i trzeba odejść bardzo daleko od brzegu, żeby się zanurzyć. Słońce jest bardzo mocne i czuć jak opala. Działanie słońca widać szczególnie na niektórych nieuważnych turystach, którzy przecenili właściwości swojej skóry. Wieczorem idziemy do jednej z restauracji na naszej plaży, gdzie jemy spaghetti (50B) i zupę grzybową (50B).



Zdjęcie z Viewpoint na Ko Phi Phi Don oraz zachód słońca na Ko Phi Phi Don.


[<< poprzednia strona] [strona główna] [następna strona >>]