<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>


2010-11-01 Jaipur -> Pushkar

Jesteśmy w stolicy Rajastanu (ponad 2 mln mieszkańców), jednak wszystkie restauracje w tym mieście są czynne od 11:00 i nie możemy zjeść śniadania. Postanawiamy zwiedzić centrum miasta zgodnie z walking tour z Lonely Planet. Na początku wchodzimy na minaret Iswari Minar Swarga Sal, z którego oglądamy panoramę miasta. Następnie idziemy do Jantar Mantar, obserwatorium astronomicznego z XVIII wieku, gdzie są urządzenia służące do określenia czasu i położenia planet. Przed obserwatorium siedzą zaklinacze węży wraz z kobrami. Naprzeciw obserwatorium jest City Palace, który jest bardzo ciekawy. Można tam zobaczyć np. dwa największe na świecie naczynia wykonane z czystego srebra. Jest sala audiencji, w której maharadża przyjmował interesantów. Najbardziej podobał nam się dziedziniec Pitam Niwas Chowk, zawierający drzwi przedstawiające wiosnę, lato, jesień i zimę. Następnie udajemy się do Hawa Mahal, czyli Pałacu Wiatrów. Jest to pięciopiętrowa budowla w stylu rajput. Z zewnątrz pałac robi bardzo dobre wrażenie, jednak w środku jest pusta.



City Palace oraz dziedziniec Pitam Niwas Chowk


Wieczorem jedziemy pociągiem do Ajmer. Kupiliśmy najtańszy bilet (klasa 2S) i trafiliśmy na pociąg pełny Hindusów. Baliśmy się, że całą podróż będziemy musieli stać, ale miejscowi są bardzo mili i ustępują nam miejsce. Siedzimy w sześć osób na siedzeniu dla trzech osób, ale i tak jest lepiej niż stać. Po przyjeździe do Ajmer jedziemy rikszą na dworzec autobusowy razem z starszym Hindusem poznanym w pociągu. Czekamy kilkanaście minut na autobus i po kolejnych 30 minutach jesteśmy w Pushkar. Tam idziemy do hotelu Lake View (adres mamy z Lonely Planet), ale jest tak ohydny, że idziemy do hotelu, który polecił człowiek spotkany w autobusie. Drugi hotel nie leży przy jeziorze, ale ma dużo lepsze pokoje.



Hawa Mahal od strony ulicy (po lewej) oraz od strony dziedzińca


<< Poprzednia strona | Strona główna | Następna strona >>